Nie musisz być radnym, aby zrobić więcej niż on!

Janusz Markiewicz
Janusz Markiewicz

Komitety wyborcze prowadzą ostatnie rozmowy z osobami zainteresowanymi kandydowaniem do rad gmin czy powiatów. Jednak często kandydaci mogą sobie nie zdawać sprawy, że to czego chcą się podjąć jako radni mogą zrobić... społecznie, bez sprawowania jakiegokolwiek mandatu.

Jeżeli kandydat na radnego nie ma żadnej wizji i chce się zajmować tylko sprawami błahymi, tj. psie odchody, to start ze strony takiej osoby nie wnosi żadnej wartości dodanej. Podobnie podnoszenie ręki w głosowaniu w sprawach ważnych zawsze na "tak" oraz milczenie na obradach. Radny powinien mieć własne zdanie oparte na jego wiedzy i doświadczeniu, ale także być odważny, aby zabrać głos. Odwaga polega na tym, aby struny głosowe uruchomić także wtedy gdy istnieje ryzyko, że można się komuś narazić przedstawiając najlepszą opcję. Ważna jest także umiejętność wsłuchiwania się w głos swojego elektoratu i więź z grupą mieszkańców. Radnym, którzy nie sprawują dyżurów, trudno będzie taką więź zachować. Nieoceniona jest także niezależność takiej jednostki.

Złotoryjscy radni rzadko zgłaszają projekty uchwał. Jedną z przyczyn mogą być aktualne zapisy statutu Rady Miejskiej uchwalonego przez kilkanaście lat temu przez ówczesnych miejskich rajców. Wielu kandydatów na przedstawicieli mieszkańców Złotoryi nie zdaje sobie sprawy z faktu, że inicjatywę uchwałodawczą posiada dopiero grupa 5 radnych. Projekty zgłaszane przez radnych należą do rzadkości. W tym samym czasie wiele gmin, fakultatywnie, nadaje takie uprawnienia grupie mieszkańców. Takim pozytywnym przykładem jest gmina miejsko-wiejska Świerzawa, której § 59 statutu pozwala grupie 100 mieszkańców złożyć projekt uchwały. Coraz głośniej jest także o pomysłach wprowadzenia poprzez ustawę Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej.

Inną ważną powinnością naszego reprezentanta jest uchwalanie budżetu. Mniej kosztowne i łatwiejsze zadania w wielu miastach są realizowane przy pomocy tzw. budżetów obywatelskich. Nasz ośrodek subregionalny jakim jest miasto Legnica posiada LBO, którym zainteresowane są tysiące mieszkańców. Mieszkańcy oraz organizacje społeczne zgłaszają swoje wnioski, następnie wszyscy mieszkańcy mają możliwość wyboru tych, które będą przeznaczone do realizacji. W Złotoryi prace na budżetem obywatelskim zostały szybko przerwane i zniknęły z orbity zainteresowań radnych.

Najczęściej wykorzystywanym narzędziem pracy radnego są interpelacje. Można je składać jako wnioski, ale mogą to też być pytania. Jednak takie prawa przysługują... każdemu z nas i są one zapisane w ustawie zasadniczej!

Art. 61 Konstytucji RP w związku z art. 2 i art. 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej dają nam prawo dostępu do informacji publicznej. Poza prawem uczestnictwa w sesjach rad gmin, powiatów mamy także prawo pytać władze o sprawy publiczne, w tym o wydatkowanie środków publicznych. Obowiązek odpowiedzi mają także stowarzyszenia i fundacje, które realizują zadania publiczne w związku z ich realizacją (wystarczy dostać dotację). Tego typu organizacje są także zobowiązane do posiadania... BIP-ów!

Z kolei art. 63 Konstytucji RP w związku z art. 241 kodeksu postępowania administracyjnego umożliwiają nam składanie petycji. Petycja sama w sobie nie musi być poparta żadną listą podpisów. Tego typu listy poparcia mają bardziej czynnik presji społecznej. Warto odnotować, że kilka ważnych zmian odnośnie realizacji tego prawa przyniosła ostatnia nowelizacja ustawy o petycjach.

A Ty drogi wyborco czego oczekujesz od radnego?

KPP
To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.