Złotoryjska scena polityczna z bliska i z daleka.
O nadchodzących wyborach jak mawiał klasyk pisać każdy może- trochę lepiej lub trochę gorzej . Dobrze byłoby jednak, żeby było to oparte na faktach, które wcale nie jest trudno uzyskać. Kandydaci czy nie- kandydaci chętnie udzielają wywiadów i prezentują swoje opcje. Gdy nie chcą pokazać prawdziwych intencji- mówią, że jeszcze nie wiedzą , co zrobią i dobrze. Kto bogatemu zabroni.
Dlatego niezwykle ubawił nas artykuł, który ukazał się na portalu e-legnickie 8 stycznia 2024 roku poświęcony prawie w całości obecnemu burmistrzowi- Robertowi Pawłowskiemu. Autor artykułu skupia się na zaprezentowaniu wyłącznie pozytywnych aspektów jego kadencji. Przytacza również plotki dotyczące jego ewentualnej reelekcji. I do tego momentu może być.
Prawdziwa akcja zaczyna się od słów:
Być może w krucjacie przeciwko Pawłowskiemu Barbara Zwierzyńska-Doskocz pójdzie ramię w ramię z niedawnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwość- Pawłem MACIEJEWSKIM. To znaczy Maciejewski kandydatem był, jest i będzie, ale od pewnego czasu mocno zdystansował się od PiS-u i nawet jak zauważyli obserwatorzy politycznej sceny w Złotoryi na 11 listopada Maciejewski kwiaty pod pomnikiem składał nie z delegacją PiS-u... Nie jest tajemnicą, że Zwierzyńska-Doskocz i Maciejewski współpracują ze sobą, wypracowują w zasadzie wspólny program wyborczy. Czy taki lokalny "PO-PiS" jest w stanie wysadzić z siodła Pawłowskiego?
Trudno to nawet skomentować, ale po kolei. Skąd informacja, że ktokolwiek będzie prowadził krucjatę przeciwko Pawłowskiemu?Na jakie stanowisko niedawnym kandydatem był Paweł Maciejewski? Dla nas wielkim zaskoczeniem skąd redaktor e-legnickiego czerpie informacje o domniemanej współpracy pani Zwierzyńskiej -Doskocz , a tym bardziej wypracowywaniu wspólnego programu wyborczego?
Żeby nie być gołosłownym, zapytaliśmy o te kwestie radnego Maciejewskiego. Oto co nam powiedział.
Zastanawiam się nad startem w wyborach samorządowych. Nie jestem już od jakiegoś czasu członkiem Pis-u, ponieważ wiem, że partyjna przynależność bardzo dzieli ludzi. Uważam więc, że burmistrz powinien skupić się na integracji mieszkańców, dlatego powinien być niezależny i wolnych od partyjnych ograniczeń.
Panią Barbarę Zwierzyńską -Doskocz bardzo lubię i szanuję za pracę na rzecz miasta, ale każde z nas idzie swoją drogą i nie ma mowy o wspólnym programie wyborczym. Tym bardziej o lokalnym PO-PiS.
Wielce intrygujące jest również stwierdzenie redaktora Jakubowskiego:
Rywalizacja zaplanowana na 7 kwietnia zapowiada się intrygująco. Ktoś już określi walkę o Ratusz w Złotoryi jako starcie Roberta Pawłowskiego z... POPiS-em.
Tajemniczy ktoś określił coś - chyba jakiś Terezjasz- wróżbita i prędko zawiadomił o tym redakcję e-legnickie.
Reasumując- kto wystartuje, kto wygra, o tym zdecydują złotoryjanie w pierwszej lub drugiej turze wyborów samorządowych. Widać jednak , że złotoryjska scena polityczna widziana z Legnicy, ma się nijak do rzeczywistości.