O współpracy radnych z wójtem słów kilka....

Zagrodno Fot. Archiwum własne
Zagrodno

W całym powiecie głośno jest już o sytuacji politycznej w Gminie Zagrodno. O konflikcie pomiędzy Wójtem Gminy, a częścią Radnych nazywanych przez Wójta opozycją, słychać już od dawna. Od zmiany władzy przed niespełna dwoma latami, w gminie nastąpiło wiele zmian. Czy na lepsze?  Prawie od początku konfliktu część Radnych nie wypowiadała się publicznie. Dlatego teraz postanowili zabrać głos.

Zgłaszają się do nas mieszkańcy – mówi Przewodniczący Rady Gminy Walenty Luszniewskiżądają referendum w sprawie odwołania Wójta. Jest ich coraz więcej.

Działalność Wójta jest bardzo prężna jednak jedynie na portalach społecznościowych i internetowych. Opłacane z pieniędzy gminy artykuły są niezmiernie ciekawe. Wójt zawarł umowę na regularne zamieszczanie i opłacanie w portalu e-legnickie swoich tekstów.  

Wynika z nich, że od wielu lat w gminie dzieje się bardzo źle.
Dlaczego radni do tej pory milczeli?

Ton artykułów, sposób formułowania zarzutów jest niedorzeczny – mówi Przewodniczący – od badania nieprawidłowości są odpowiednie organy kontrolne, audyty.

Pani Wójt odciąga uwagę od tego co naprawdę dzieje się w gminie. Podczas kampanii wyborczej wiele było obietnic, gładkich słów. Ile tak naprawdę zostało spełnionych? Czy mieszkańcom żyje się lepiej? Czy oprócz kilku imprez Wójt może pochwalić się czymś innym niż kończenie tego, co zaczął Wójt Szklarz? Skwerkiem Mickiewicza, który jest placykiem z dwoma ławkami, kiedy parę metrów dalej przy Gminnym Ośrodku Zdrowia parking tonie w błocie? To są priorytety? Pani Wójt chwali się dwoma milionami odzyskanego Vat-u. Są to pieniądze, o które można było się starać w związku z inwestycjami jakie poczynił poprzedni Wójt. Zresztą, na próżno doszukiwać się całości tych pieniędzy w budżecie. Podobno leżą na oprocentowanym koncie. Jakim i gdzie? Tego nikt nie wie. Od początku mamy problemy z odpowiedziami na wnioski i interpelacje.

Mieszkańcy są sfrustrowani. Wielu z nich żąda konkretnych odpowiedzi na zadane pytania.

Pani Wójt na sesjach rady zazwyczaj milczy, często wychodzi. Natomiast aktywność na portalach internetowych jest bardzo duża.

Szkoda, że oprócz tego co możemy wyczytać w internecie, nie możemy wyciągnąć od Wojta żadnych innych informacji. Nie ma dialogu, nie ma nawet kontaktu. Prawie niemożliwym jest zastać Panią Wójt w Urzędzie, a jeśli już- czekam na "audiencję" godzinami. Często nieskutecznie – mówi Przewodniczący.

A o atmosferze strachu w gminie Zagrodno jest już głośno. O pracy w urzędzie i pracownikach krążą już legendy. Odkąd rządy objęła Karolina Bardowska z pracą w gminie pożegnało się wiele osób. Co ciekawe, dzieje się tak nadal. Odchodzą masowo już nawet ci, którzy zostali przez nią zatrudnieni.

Mieszkańcy skarżą się, że nie mogą w urzędzie nic załatwić, panuje chaos, pracowników wyższego szczebla nie można nigdy zastać. Ciągle ogłaszane są konkursy na nowe stanowiska. Nawet byli pracownicy, zatrudnieni już przez Wójt Bardowską nie chcą się wypowiadać. Wójt wręczył już 4 "dyscyplinarki". Z insynuacji zawartych w artykułach można wywnioskować, że to nie koniec.

Czy to możliwe, że przez tyle lat te wszystkie nieprawidłowości jakie wskazuje Wójt Bardowska były niezauważone przez regularne audyty i kontrole? Jak pisze Wójt: " Chcę byście dowiedzieli się, że przez lata skutecznie Was okłamywano. Wiedzcie, że Gmina była dla niewielkiej grupy ludzi, która czerpała pożytki korzystając z układów i znajomości (...) Za dużo wiem, za dużo wyszło już na jaw. Wiele rzeczy działo się za zgodą i przyzwoleniem tych, którzy od lat zasiadali w szeregach Rady i są w niej nadal (...). Pokażę Wam, że Ci, którzy dążą do referendum nie mają czystego sumienia."

To są wprost zarzuty o korupcję. Takich rzeczy nie wypisuje się na portalach internetowych ani na FB. To nieprofesjonalne i nie powinno mieć miejsca. Nawet jeśli kiedyś te pomówienia zostaną zdementowane i okażą się nieprawdziwe, mogą zniszczyć komuś życie– mówi radny Kuneckiobśmiewanie konkurencji, te sformułowania, ton tych artykułów wywołuje zażenowanie.

Brzmi jak dobry kryminał ale to bzdury – dementuje LuszniewskiWedług mojej wiedzy, nikt nie został postawiony w stan oskarżenia, zainicjowane przez Panią Wójt postępowania są umarzane lub w trakcie, a jedna sprawa zakończyła się nawet uniewinnieniem. Do stwierdzania uchybień są powołane odpowiednie organy, RIO kontrole zarządcze, a nawet CBA. Jeżeli Pani Wójt ma informacje na takie tematy, powinna skierować to do odpowiednich instytucji. Ujawnianie jakichkolwiek szczegółów takich postępowań jest niedopuszczalne, dopóki nie zostaną one potwierdzone.

Wójt nie jest organem uprawnionym, żeby rozstrzygać o takich sprawach, nie ma też takich kompetencji. Powinien on działać na rzecz mieszkańców, a nie przeciwko nim. Takie insynuacje, bez żadnych konkretów, wprowadzają atmosferę nieufności, chaosu informacyjnego i niepotrzebnych domysłów. Mogą skończyć się również pozwami o naruszenie dóbr osobistych lub skargami o ujawnienie danych osobowych.

O naruszeniu ochrony danych mówiono już w Zagrodnie kilkakrotnie. Być może wynika to z tego, że za rządów Wójt Bardowskiej na stanowisku Inspektora Ochrony Danych Osobowych zatrudnionych było już chyba z 6 osób. Jeden z nich został powołany na to stanowisko nawet bez swojej wiedzy i zgody. W Urzędzie Gminy bowiem rządy są autorytarne.

Skutki takiej polityki mieszkańcy zaczynają już odczuwać na własnej skórze. Ostatnio w trybie tzw. "dyscyplinarki" został zwolniony długoletni pracownik gminy Kierownik Zakładu Usług Komunalnych. Nieoficjalnie mówi się również o kolejnych odejściach.

Dziwią mnie niezmiernie działania Pani Wójt – mówi radny Piotr Siwak Pani Wójt nawet nie sprawdziła czy Gminny Ośrodek może zapewnić pacjentom i personelowi odpowiednią ochronę, czy mają odpowiednią ilość maseczek, środków dezynfekujących. Chwali się darowizną w postaci maseczek do Pogotowia Legnickiego, a jednostka gminna jaką jest GOZ, nie dostała ani jednej.

Mieszkańcy nie chcą rozstrzygać na portalach internetowch spraw należących do prokuratury, CBA i innych organów. Mają dość polityki nienawiści i obłudy, na przemian krytyki przeciwników i własnych pochlebstw. Chcą referendum.

Na portalu internetowym: https://zagrodno.istrefa.com/ rzadko można dostrzec komentarze pochlebne, wręcz odwrotnie. Ludzie wypowiadają się swobodnie, komentarzy negatywnych jest coraz więcej. Wprost proporcjonalnie rośnie liczba artykułów atakujących radnych. Na portalu e- legnickie na polecenie Wójta komentarze są zablokowane. Te niepochlebne dla Wójta, na oficjalnej stronie Zagrodna, jak twierdzą mieszkańcy, są usuwane.

Jeśli zarzuty są niepotwierdzone, to zwykły hejt – mówią mieszkańcy – w ustach Wójta wywołuje to dodatkowy niesmak. Mamy dość.

Czy w czasie pandemii, przy takich potrzebach gminy polityka nienawiści jest potrzebna? Czy półtora roku to wystarczająco dużo czasu, aby kogoś ocenić?

W jednym z artykułów Wójt nazwała się "skromną germanistką" - mówi jeden z mieszkańców – i tak powinno pozostać...

Radny Piotr Siwak
To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.