Co dalej z Placem Reymonta?

Plac Reymonta, Złotoryja Fot. Archiwum własne
Plac Reymonta, Złotoryja

Mamy ładne rondo i w porównaniu do niego  plac przy pomniku Reymonta wygląda nie najlepiej. Jakie są plany zagospodarowania tej przestrzeni? O tym i o nowych elementach krajobrazu wokół Baszty Kowalskiej dyskutowali radni z burmistrzem.

Na posiedzeniu październikowej komisji gospodarczej radni toczyli z burmistrzem ciekawą dyskusję. Od 24 września nagrania komisji nie są dostępne. Można tylko obejrzeć transmisję w terminie odbywania się komisji. Podobnie jak w dobie przed nagrywaniem, żeby prześledzić obrady radnych trzeba było zagwarantować sobie w określonym terminie czas i wziąć udział w posiedzeniu. Czas kiedy wideorelacje z komisji były dostępne w dowolnym momencie minął z powodu przepisów unijnych i braków finansowych w Ratuszu. Dosyć szybko pojawiają się protokoły z posiedzeń komisji, ale są one właściwie tylko rozszerzonym porządkiem obrad. Nie przedstawiają szczegółowo dyskusji radnych, a niektóre z nich są bardzo interesujące. Takie jak na przykład jak dyskusja na temat zagospodarowania placu Reymonta.

Radna Barbara Listwan - Panie Burmistrzu pytałam już o los placu przy pomniku Reymonta. Jakie są plany zagospodarowania tego terenu, bo na razie wygląda ohydnie?

Burmistrz Robert Pawłowski- Wysłałem do konserwatora zabytków prośbę o wytyczne w sprawie zagospodarowania tego miejsca. Potem powstanie koncepcja zagospodarowania. Na podstawie koncepcji będzie przygotowany projekt, który poddany zostanie konsultacjom społecznym. Będziemy szukać pieniędzy i zrealizujemy komplementarnie z Rondem. Potrwa to co najmniej rok , dwa a może dłużej. Po dewastacji związanej z budową ronda trzeba było to jakoś uporządkować i dziury w alejkach załatać. Gdybyśmy mieli dzisiaj kilka wolnych milionów, to pewnie z marszu byśmy do tego podeszli, ale tak nie jest.

Radna Barbara ZwierzyńskaKonserwator dopiero będzie się przyglądał sposobowi zagospodarowania i nagle z kosmosu ląduje kolejna obrzydliwa rzecz czyli wiata na rowery, o której ja  nic wcześniej nie wiedziałam. Jak nam Katarzyna Iwińska pokazywała projekt ścieżek rowerowych, to przedstawiała wiele rzeczy, ale tej wiatki tam nie było. Wzbudza ona wiele kontrowersji. To jest sam środek miasta. Jeszcze nie zalizaliśmy do końca ran po przybudówce do Baszty i nagle ląduje taka buda na rowery w samym środku miasta. Jestem zaskoczona i zaniepokojona, że takie coś powstało bez konsultacji.


Burmistrz Robert Pawłowski - Nad gustami się nie dyskutuje, każdy ma prawo w jakiś sposób oceniać. Przypomnę tylko, że realizujemy projekt dróg rowerowych. Jednym z elementów są wiatki. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości to zmienić. Może będzie jakiś pomysł projektanta, jak to inteligentnie wtopić w otoczenie. Mniej emocji. Ja także wsłuchuję się w opinie różnych ludzi. Paru powiedziało, że im się wiatka podoba, więc możemy dyskutować.
Radna Barbara ZwierzyńskaTylko to nie jest czas na dyskusje. Dyskusje prowadzi się przed inwestycją, a nie po jej zakończeniu.
Radna Agnieszka Zawiślak - Uważam, że wiata nie powinna stać w tym miejscu.Należy znaleźć inną lokalizację. Dziwię się, że wiata jest tak ogromna, na tyle rowerów. Zastanawiam się czy wycieczki rowerowe zostawią rowery pod wiatą i pieszo będą zwiedzać miasto? Składam formalny wniosek o zmianę lokalizacji wiaty.   
Burmistrz Robert Pawłowski - Możemy dyskutować na temat wyglądu, a pani sprowadza dyskusję do miejsca. Mamy coś takiego jak trwałość projektu. Jeżeli przez 5 lat ruszymy ten projekt, to będziemy musieli oddawać pieniądze. 
Radna Barbara Zwierzyńska - Mamy to nieszczęsne kukułcze jajko na całe 5 lat- super! 
Radna Agnieszka Zawiślak - Czy można przenieść wiatę wcześniej? 
Burmistrz Robert Pawłowski - musielibyśmy wprowadzić zmiany do projektu, a to nie jest proste. Trzeba sformułować uzasadnienie. Na pewno uzasadnieniem nie jest to, że  wiata się komuś nie podoba.
Radna Barbara Zwierzyńska -Ile chcesz podpisów mieszkańców, że wiata im się nie podoba - 200, 300, 500? Może w końcu raz trzeba ponieść konsekwencje złych decyzji, nie konsultowanych z mieszkańcami. To naprawdę nie jest dobra lokalizacja.
Burmistrz Robert Pawłowski -Siedem milionów oddamy tak? 

Radna Barbara Zwierzyńska -Dlaczego siedem milionów? Przecież konsekwencją jest napisanie jednego czy dwóch pism do Urzędu Marszałkowskiego, żeby zgodzili się na zmianę lokalizacji wiaty. Na pewno warto  spróbować.  

Podczas głosowania radny Eugeniusz Pożar poprosił głos - Pani Basia i pani Agnieszka twierdzą jest to wiata brzydka. Jeśli ten przymiotnik można stopniować, to ja bym powiedział, że wiata jest ohydna.

Większość radnych była za przyjęciem wniosku, tylko trzech wstrzymało się od głosu. Czy wniosek radnych cokolwiek zmieni przekonamy się wkrótce.



tekst



To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.