Skok na ludzki umysł?!

oczy
oczy

Większość wyuczonych zachowań jest sterowana nieświadomymi programami. Poruszasz się, znajdujesz drogę do domu, witasz się z ludźmi, zmieniasz biegi w samochodzie, dokonujesz wyboru w sklepie czy też... nawiązujesz znajomość z kimś, kto Ci się podoba, dzięki takim nieświadomym „programom”.

Takimi nieświadomymi programami są nawyki, na przykład obgryzanie paznokci. Jest to dość złożona sekwencja zachowań, Najczęściej człowiek nie zdaje sobie sprawy, kiedy zaczyna to robić. Uświadamia sobie dopiero w końcowej fazie, gdy już gryzie paznokieć, że to robi. Początek sekwencji pozostaje poza świadomością. Robi to automatycznie, jak gdyby sterowany ukrytym programem. Ręka sama wędruje do ust. Podobnie jak wtedy, gdy wędruje do pudełka ze słodyczami.

A teraz wyobraź sobie, że  otrzymujesz wiedzę pozwalającą Ci na usuwanie, modyfikowanie i instalowanie takich „programów” w swoim umyśle. Możesz zwiększać swoją motywację, upodobania. Wyobraź sobie, że nagle to co Cię stresowało, staje się obojętne lub nawet zamienia się w źródło inspiracji,  Albo rozmawiając z osobą, która dotychczas była niedostępna, zaczynasz prowadzić rozmowę w nowy dla siebie sposób i ta osoba jest Tobą oczarowana.

Jeszcze bardziej fascynujące możliwości pojawią się, gdy uzyskasz taki dostęp do „programów” sterujących myśleniem, emocjami i działaniami innych ludzi. Wyobraź sobie, że jesteś handlowcem i rozmawiasz z klientem — klik, klik, klik i modyfikujesz w jego umyśle program sterujący jego zainteresowaniami, sprawiasz, że zaczyna się interesować produktem, który chcesz mu sprzedać, na przykład kompletem kijów golfowych. Klient ma zastrzeżenia do ceny — klik, klik, klik i usuwasz z jego umysłu zastrzeżenia.  

Jesteś pracownikiem i chcesz, aby Twój szef zaczął obawiać się, że odejdziesz do konkurencji, i aby zatrzymał Cię, dając Ci podwyżkę — klik, klik, klik i instalujesz w jego umyśle „wirusa”, czyli myśli na temat Twojego odejścia i wynikających z tego problemów, a w jego emocjach obawę i niepokój. Szef już samodzielnie łączy jedno z drugim i dochodzi do wniosku, że obawia się Twojego odejścia.
 
Na szczęście to nie jest możliwe. Kto by Ci dał takie „uprawnienia” i wynikający z nich dostęp do „zaplecza” ludzkiego umysłu? Nikt o zdrowych zmysłach nie wręczy Ci hasła czy PIN-u do swojego umysłu. Szkoda.

Czy jednak na pewno nie jest to możliwe? - o tym przeczytasz w książce Andrzeja Batki "Haker umysłów" - lektura w sam raz na wakacyjny relaks.

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.