Czy warto płacić składki?

zus Fot. Archiwum własne
zus

To pytanie zadaje sobie zapewne wiele osób, którym przydarzy się jakiś nieszczęśliwy wypadek. Wydawałoby się, że jeśli opłacasz ZUS, to w razie nieszczęścia możesz liczyć na najlepszą opiekę i wszechstronną pomoc, wszak chodzi tu o ludzkie życie u zdrowie? Wszystkim , którzy tak myślą pragnę tym artykułem zdjąć bielmo z oczu i skłonić do zastanowienia się, czy nie lepiej ubezpieczyć się prywatnie?

Przykład – jesteś budowlańcem i tracisz palec wskutek wypadku, jednakże nie w pracy. Nie wzywasz pogotowia, bo nie wiesz, jak długo musiałbyś czekać, jedziesz do szpitala sam, a tam?

Pan parkingowy , nie bacząc na to, że nie przyjechałeś odwiedzić pacjenta, tylko z ręki leje się krew, kategorycznie żąda od ciebie dwóch złotych. Nie mając czasu na kłótnie-uiszczasz należność i wpadasz na izbę przyjęć. Tam , trzeba szczerze przyznać bardzo miłe i kompetentne pielęgniarki i lekarz zły, że jesteś tak głupi, że straciłeś palca akurat dzień przed Wigilią, zamiast siedzieć w domu i lepić uszka!

Mimo niechęci , w sposób profesjonalny zszywa palec i oświadcza, że aby dostać zwolnienie musisz mieć zaświadczenie o ubezpieczeniu. Nie jesteś ze Złotoryi, przywiózł Cię znajomy, w głowie ci szumi po zastrzyku przeciwbólowym ,nie wiesz kompletnie co robić? Na dodatek siostra stwierdza, że jeśli chcesz dostać zastrzyk przeciwtężcowy, to musisz go sobie kupić! Chociaż wszyscy wiedzą, że taki zastrzyk przy tego rodzaju obrażeniach , to konieczność ze względu na zagrożenie życia. Nie masz więc wyjścia, prosisz znajomego, żeby pożyczył ci kasę (ratując życie nie pomyślałeś o portfelu!) i kupił zastrzyk. I tu niespodzianka. Z mroku wyłania się ponownie parkingowy i domaga się kolejnych dwóch złotych , kompletnie głuchy na tłumaczenia, że to wypadek , że tak być nie powinno, że nie pomyślałeś o kasie, jadąc do szpitala.

Nachodzi cię refleksja- trzeba było wezwać pogotowie, wtedy szpital poniósłby dużo większe koszty!
W końcu dowiadujesz się, że jak masz zastrzyk, to jedź sobie do Ośrodka Zdrowia, bo tam w odpowiednich godzinach wykonywane są zastrzyki. Prosisz jednak siostrę i dzięki jej życzliwości, nie musisz wykonywać kolejnej rundki po Złotoryi , możesz z tym (okropnie bolącym palcem- a właściwie bez z niego) jechać do domu.

Wracasz i myślisz. Po co 30 lat płacę ZUS? Opieka nie taka, jak oczekiwałeś, na odszkodowanie przecież nie masz co liczyć, bo wypadek nie przytrafił ci się w pracy , palca straciłeś , więc pracować fizycznie będzie ci naprawdę trudno, na rehabilitację nie masz kasy. Lepiej byłoby gromadzić te pieniądze na oprocentowanym koncie i wykorzystać wtedy, gdy potrzeba. Dzięki Bogu, że takie sytuacje zdarzają się rzadko, bo do chorowania w naszym kochanym systemie, trzeba mieć końskie zdrowie!

To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.