W Złotoryi podwyżka za śmieci w maju, a za wodę i ścieki w czerwcu

RPK, Złotoryja, Macuga Paweł Fot. Archiwum własne
RPK, Złotoryja, Macuga Paweł

Podwyżka opłat za śmieci obowiązuje od 1 maja. Mieszkańcy mają obowiązek dostarczyć nowe deklaracje do 11 maja.  Od czerwca czeka też złotoryjan podwyżka opłat za wodę i ścieki.

Cena wody wzrośnie blisko 10% , a ścieków ponad 20% za metr sześcienny . O 10% wzrośnie też opłata abonamentowa. Od 2021 roku, mieszkańcy którzy zdecydują się na fakturę elektroniczną mogą mieć obniżoną opłatę abonamentową. 

Dlaczego cena wody i ścieków rośnie? - zapytaliśmy prezesa RPK w Złotoryi, Pawła Macugę.

Cena wody nie jest wcale wysoka, w mojej ocenie, aczkolwiek rośnie tak, jak rosną koszty. Cena oczyszczania ścieków jest powyżej przeciętnej. Cena ta jeszcze wzrośnie. Od czerwca ceny będą wyższe. Może uda się zahamować dynamikę tego wzrostu, ale nie chcę obiecywać, bo później jestem łapany za słowo. Wzrost cen pozwala przedsiębiorstwu gromadzić pieniądze z tytułu podwyższonej amortyzacji. W pierwszej kolejności spłacamy pożyczki za oczyszczalnię.


Ceny wody i ścieków rosną wszędzie. To, jak bardzo rosną, zależy od kilku czynników.Po pierwsze trzeba spłacać koszty budowy infrastruktury. W przypadku Złotoryi to są koszty oczyszczalni ścieków, która kosztowała prawie 48 milionów zł. Dotacja unijna pokryła ją tylko w części, resztę RPK musiało sfinansować zaciągając na ten cel kredyty. Spółki takie jak RPK mają też obowiązek dodać wartość amortyzacji do ceny wody i ścieków. 

Rozlewająca się zabudowa to kolejny czynnik. Czasami samorząd dopuszcza do inwestycji w miejscu bardzo oddalonym od istniejącej infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej. Dużo więc kosztuje doprowadzenie jej tam, a potem utrzymanie. Zwiększone w ten sposób koszty przerzuca się na wszystkich mieszkańców. 

Coraz częściej, w wielu gminach, ubywa mieszkańców. Spada sprzedaż wody i maleje  ilość odbieranych ścieków. Wiele starszych osób, mających niskie emerytury, bardzo oszczędza wodę. To obniża wpływy firm wodociągowo - kanalizacyjnych, przy tych samych kosztach utrzymania infrastruktury.  

Jak samorządy i ich przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne mogą hamować wzrost opłat za wodę i ścieki?

Prostym wskaźnikiem, który pokazuje, czy wójt lub burmistrz właściwie sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami wodno-kanalizacyjnymi, jest to, ile kosztuje woda i ścieki. Jeśli jest się właścicielem takiej spółki, to  można podjąć szereg działań związanych z optymalizacją kosztów.  Około 30 procent kosztów takich firm stanowią koszty amortyzacji, a kolejne 30 procent to wynagrodzenia. 

Na wysokie ceny wody i odbioru ścieków jest jeszcze jeden sposób. Samorząd może dokonywać dopłaty do nich. Dopłaty otrzymuje przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne i w związku z tym obniża swe taryfy.  




tekst



To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.