O koncepcji funkcjonowania oświaty w Gminie Zagrodno

Rada Gminy Zagrodno Fot. Archiwum własne
Rada Gminy Zagrodno

Byłoby mi łatwiej gdybym wiedział kto tę analizę i koncepcję przygotował- powiedział na wstępie radny Jan Kotylak. Mógłbym wtedy kierować jakieś pytania lub uwagi pod adresem tej osoby. Jednak dokument nie jest podpisany, więc powiem tak:

Nie jest to koncepcja funkcjonowania tylko informacja, która mogłaby być przydatna do opracowania takiej koncepcji, gdyby została wykonana rzetelnie. Niestety, w takim kształcie za bardzo się nie przyda do konstruowania ewentualnej koncepcji.

Zaletą tej informacji są ładne zdjęcia. Jeśli chodzi o tabele to dane przedstawione w poszczególnych rubrykach są sprzeczne. Dla przykładu: na stronie 7 jest tabela, z której wynika, że do przedszkola samorządowego w Zagrodnie uczęszcza 17 sześciolatków , którzy za rok będą uczniami klasy pierwszej- to jest rocznik 2013, ale w 2013 w naszej gminie urodziło się 52 dzieci, w szkołach filialnych jest 6-latków : 6, 6 plus 0,czyli 12, plus tych 17, to daje 29, a urodzonych było 52, to brakuje 23.

I teraz problem- bo 23 to będą dwa niewielkie oddziały, ale 52 , to 3.(....) Jeden oddział kosztuje około 90 tysięcy złotych . To jeżeli mamy takie rozbieżności na każdym poziomie , to 9x9 to jest około 800 tysięcy. Reasumując: jeśli na podstawie tych danych mielibyśmy podejmować jakieś decyzje to 20 procentowy błąd w budżecie jest ciut za duży.

Na stronie 7 jest drugi błąd.Do przedszkola uczęszcza 86 uczniów, w tym 72 i 17 , co daje liczbę 89, a nie 86. Nie będę mówił o wszystkich rozbieżnościach, bo to za długo by trwało. Ja chciałem tylko wskazać z jakiego powodu te dane są dla mnie niewiarygodne.

Stan budynków określony jest jako zadowalający , dobry jest stan naszego nowego przedszkola. Jestem zaskoczony, bo przedszkole ma tylko rok, to oczekiwałem stwierdzenia: bardzo dobry.

Stan budynków jest zadowalający  tylko należy  w nich wymienić: więźbę dachową, pokrycia dachowe, ściany konstrukcyjne, centralne ogrzewanie, schody zewnętrzne i wewnętrzne , opaskę na budynku i rynny spustowe  i można do tego wpuścić dzieci.

Mogę się tylko domyślać , że koncepcja autora(przypuszczam, że gminy) jest taka, że należy wyremontować te wszystkie budynki, których stan jest jak wiadomo zadowalający do takiego poziomu, żeby placówki te były przyjazne , bezpieczne i sprzyjające rozwojowi dzieci, a ponadto by były  marką i chlubą gminy.

Jeśli tak miałoby być, to rozumiem że mamy zamiar utrzymać te obiekty zgodnie z ich obecną funkcją? Jeśli taka jest koncepcja, to ja mam tylko jedno pytanie: skąd weźmiemy na to pieniądze?

Nic dodać, nic ująć. Trudno się nie zgodzić z logiką wywodu radnego Jana Kotylaka. Interesujące tylko kto jest autorem koncepcji pełnej niespójności, a w przypadku stanu budynków, wyjątkowego optymizmu.


tekst



To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.