Chciałbym pokazać, że można, czyli o problemie złotoryjskich klatek schodowych!

Złotoryja Fot. Archiwum własne
Złotoryja

Zwiedziłem praktycznie całą Złotoryję . Miasto ma w swoich zasobach około 150 klatek, które nie są remontowane od 20- 30 lat. Część jest odnowiona , ale część jest w opłakanym stanie. Dotyczy to ulic: Piłsudskiego, Mickiewicza, Solnej i Basztowej- powiedział nam Radny Paweł Maciejewski. Zarządcą wspomnianych nieruchomości jest  RPK Partner do spółki ze wspólnotami mieszkaniowymi.

Ludzie , którzy tam mieszkają rozmawiali ze mną i wstydzą się, jak ktoś do nich przychodzi. Mieszkania mają zadbane, a klatka schodowa wygląda tragicznie. Remont takiej jednej klatki kosztuje około 40 tysięcy złotych. Wiadomo, że miasta nie stać na to, żeby zrobić w ciągu roku, to co było zaniedbane przez wiele lat.

Moja propozycja jest taka: te klatki, które czekają w kolejce na remont, niech sobie czekają, aż przyjdzie ich kolej. Dowiedziałem się, że koszt samego odmalowania i odświeżenia, nie wyniósłby więcej niż 3 tysiące złotych. To nie są ogromne pieniądze, a takim czynem społecznym można by było odmalować  je praktycznie za darmo. Rozmawiałem już o tym z zarządcami wspólnot, bo oni też się muszą zgodzić.

Zaraz na początku roku zamierzam losowo  wybrać jedną klatkę  i zainicjować akcję. Wiadomo, że nie będzie to remont generalny, ale tak jak w domu: gruntowny remont robi się raz na kilka lat , a odświeża się mieszkanie co jakiś czas. W ciągu tygodnia można by pogruntować, pozaklejać dziury i odmalować taką klatkę.

Warunkiem wyremontowania , a właściwie wyboru, będzie jednak zaangażowanie mieszkańców, bo chcemy to zrobić  dla nich, ale nie bez nich i za nich.

Będę chciał porozmawiać też z innymi radnymi, żeby wzięli na siebie jakąś wybraną klatkę i pomogli w miarę swoich możliwości, może dołoży się też RPK. Partner.
Miasto  i RPK mają przecież tak zwanych pracowników interwencyjnych. Gdyby ich wkład polegał na tym, żeby wydelegować ich w ramach pracy na jakiś czas do kilku wybranych klatek i nie wyręczyć mieszkańców, ale pomóc. Oczywiste jest , że w niektórych przypadkach (osoby chore, starsze), trzeba to będzie zrobić za nich.

Na zakończenie pan Paweł powiedział : Moim marzeniem jest, żeby wyremontować z 10 takich klatek, ale  będę szczęśliwy , jak uda się odnowić chociaż 5.



Złotoryja
















To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.