Jak wziąć ślub i nie zwariować?

ślub Fot. pixabay.com
ślub

Miejsce, sala, zespół, data, menu, kreacja, goście – każda przyszła para młoda, tuż po pomyślnych zaręczynach, zaczyna mnożyć w wyobraźni listę potencjalnych problemów i spraw wymagających dopilnowania. Jeden z najromantyczniejszych dni w życiu nie powinien jednak kojarzyć się z wielomiesięcznymi i stresującymi przygotowaniami. Jaki jest sekret wesela, które na zawsze pozostanie w pamięci i będzie budzić jedynie miłe wspomnienia?

Długo wyczekiwany dzień zaślubin w wyobraźni jawi się jako urzeczywistnienie marzeń. Niemniej zanim sen o weselu doskonałym się ziści, na parę młodą czeka kilka dylematów, które warto rozstrzygnąć z rozmysłem. Zwracając uwagę na 5 kluczowych kwestii przekonamy się, że nie ma rzeczy niemożliwych i bez niepotrzebnych zmartwień oraz stresu zorganizujemy wesele, które na długo pozostanie w pamięci tak pary młodej, jak i gości.

Krok 1: Wedding planner – fanaberia czy wybawienie?

Zasadniczym problemem wesel jest organizacja. Państwo młodzi, dopiero zamierzający stanąć na ślubnym kobiercu, to niewątpliwie nowicjusze w weselnej rzeczywistości. Dlatego warto przede wszystkim zasięgnąć porady fachowców, którzy mają za sobą organizację nie kilku, a co najmniej kilkuset ceremonii. Coraz popularniejsze na naszym rynku staje się korzystanie z usług wedding plannera, specjalizującego się  w kompleksowej organizacji wesel. – Bez wątpienia jest to dogodność dość kosztowna, dlatego też zanim w pełni przekażemy batutę wedding plannerowi sprawdźmy, czy cennych rad nie możemy uzyskać z innego źródła. Jak wiadomo najbardziej wartościowa wiedza płynie z doświadczenia. Dlatego też para młoda wybierając obiekt, który specjalizuje się w organizacji wesel, z pewnością „w cenie” będzie mogła liczyć również na wartościową radę dużego grona fachowców – mówi Joanna Hoc-Kopiej, ekspert z Dworu Korona Karkonoszy, mająca w swoim dorobku organizację blisko 500 wesel. 

Krok 2: Koszmar następnego lata czy scenariusz zimowy?

Jak wiadomo, czas to pieniądz, dlatego punktem wyjścia przy planowaniu weselnego budżetu powinna być przede wszystkim data. Utarty schemat, zgodnie z którym ślub musi odbyć się latem, nie zawsze jest trafnym rozwiązaniem. – Po pierwsze, jeśli stanowczo trzymać się będziemy letnich terminów, może okazać się, że silne emocje towarzyszące zaręczynom znajdą swoje ujście nie wcześniej, niż dopiero za 2-3 lata. Ponadto sen o śnieżnobiałej sukni ślubnej, skąpanej w promieniach letniego słońca często przegrywa w starciu z rzeczywistością. Najcieplejsze miesiące to także czas najgwałtowniejszych zmian pogodowych, w związku z czym bardziej prawdopodobna jest burza, ulewa bądź upał, niż aura rześka i zarazem słoneczna. Dużo bezpieczniejsza i zarazem bardziej ekonomiczna jest zatem opcja zimowa – doradza ekspert z Dworu Korona Karkonoszy. Ślub w zimie to zarówno niższe koszty organizacji, większa dostępność podwykonawców, takich jak fryzjerzy, makijażyści, czy muzycy, jak i szansa na wyższą frekwencję gości, na których deszcz zaproszeń spada najczęściej właśnie latem.

Krok 3:  W drodze na szczyt weselnych marzeń 

Decydując się na weselny scenariusz, rozgrywający się w sielskim otoczeniu polskich gór zimą, trzeba wziąć pod uwagę kilka kluczowych aspektów związanych  z nietypowym klimatem. Po pierwsze, uprzedźmy gości, by zmienili opony na zimowe. Transport z kościoła do domu weselnego powinien czekać na gości z wyprzedzeniem, by nie stali zbyt długo na mrozie. Koniecznie przemyślmy także kwestię ciepłych okryć wierzchnich, które powinny pasować do sukni ślubnej i garnituru. Planując dodatkowe atrakcje, takie jak kulig, czy sporty zimowe zamiast poprawin, warto zwrócić uwagę ma obiekty usytuowane nieopodal stoków narciarskich czy profesjonalnych tras biegowych. Goście, zwłaszcza miłośnicy zimowych szaleństw, będą zachwyceni!

Krok 4: Mistrzyni kreacji, czyli suknia i pantofelki na miarę

W kwestii mody weselnej ciężko oddać sprawiedliwość znanej prawdzie mówiącej, że nie tylko wygląd ma znaczenie. Szczególnie panna młoda, komponując swą kreację w głównej mierze kieruje się estetyką. A tymczasem, by zarówno sam ślub, jak i wesele nie zmieniły się w udrękę, istotna jest przede wszystkim jakość materiałów, z jakich wykonany został strój weselny. Podstawowym aspektem jest ciężar sukni. Każda panna młoda powinna zdać sobie sprawę z tego, że od momentu rozpoczęcia przygotowań do ceremonii, aż do końca wesela, minie co najmniej kilkanaście godzin, które w owej kreacji spędzi. A kilka dodatkowych kilogramów z pewnością nie pozwoli poczuć się swobodnie. Ważne jest też, by zwrócić uwagę na skład wybranych tkanin. Najlepsze są oczywiście włókna naturalne – jedwab, wiskoza, bawełna, acetat, len. Nieodłącznym elementem sukien ślubnych są koronki i oczywiście z dekoracyjnych detali zrezygnować nie można. O wiele bardziej komfortowa stanie się niemniej suknia, która nawet samą podszewkę będzie miała lekką, naturalną i przewiewną. Duże znaczenie ma także obuwie. Często wykorzystywanym przez panny młode patentem jest zamówienie… butów tanecznych. Oczy gości skierowane są na kreację panny młodej głównie  w kościele. Tuż po ceremonii, nawet w aucie, możemy w sekundę zmienić obuwie na takie, które wykonane zostało na miarę i stworzone właśnie z myślą o tańczeniu, przez co nie zmęczy stóp i nie będzie ślizgać się na parkiecie.

Krok 5: Jak zaspokoić apetyt gości?

Z punktu widzenia gości na ślubie najważniejsze, poza samą ceremonią, jest jedzenie. Menu weselne nie powinno bynajmniej jedynie zapełnić żołądka, ale i dostarczyć odpowiednich wrażeń smakowych. By uniknąć gafy istotne jest, by dobrze oszacować wielkość i liczbę porcji. – Jeśli sami nie jesteśmy pewni wyboru, nie warto kierować się zasadą „im więcej, tym lepiej”. Wybierając obiekt, w którym za menu odpowiedzialny jest doświadczony szef kuchni z miejsca pozbędziemy się problemów związanych  z komponowaniem szczegółowego jadłospisu. To właśnie on doprecyzuje detale dotyczące jadłospisu, umożliwiając jednocześnie wybór ulubionych smaków z listy kilkuset możliwych do przyrządzenia potraw – wyjaśnia ekspertka Dworu Korona Karkonosze. By każdy  z gości mógł znaleźć coś dla siebie, możemy poza daniami głównymi zdecydować się na uniwersalne bufety, które dają pełną dowolność w komponowaniu ulubionych posiłków. Warto również z odpowiednim wyprzedzeniem poinformować kucharza czy wśród gości znajdą się osoby przestrzegające konkretnej diety – wegetariańskiej, wegańskiej, bezglutenowej czy też bez laktozy.

Więcej cennych porad na temat organizacji wesela znaleźć można na blogu tematycznym na www.dwor-korona.pl.

Informacja prasowa Dworu Korona Karkonoszy
To pole jest wymagane
To pole jest wymagane
captcha To pole jest wymagane

Udowodnij ,że nie jesteś robotem, podaj wynik powyższego działania.